Energetyka obywatelska – marzenie czy realna przyszłość

W dniu 11.05.2013 w Gdańsku odbył się VI Pomorski Kongres Obywatelski.  Na jednym z paneli, w których można było uczestniczyć, tematem przewodnim była „Przyszłość energetyki obywatelskiej na Pomorzu”. Debatę poprowadził Jan Szomburg Jr., Wiceprezes Zarządu w Instytucie Badań nad Gospodarką Rynkową.
Na początku każdy z panelistów wypowiedział się na temat przewodni. Prof. Jan Popczyk (Politechnika Śląska), zajmujący się kwestią prosumencką, stwierdził że „energetyka staje się najważniejszym boiskiem gry między starym i nowym w kolejnym procesie układania świata”. Zauważył się, że powstająca energetyka obywatelska spowoduje powstanie nowych grup interesów. Technologie energetyczne (w perspektywie roku 2050) podzielił na:
-  węglowe – pomostowe
- OZE/prosumenckie – rozwojowe
- gazowe –jako ubezpieczenie na rynku
- jądrowe – wg. prof. nie ma miejsca na tą opcję”.
Zasoby rozporządzalne roczne prelegent określił na 460 mld zł (przy założeniu, że na jednego mieszkańca przez miesiąc, będzie to 1000 zł). Wg. wyliczeń przedstawionych w prezentacji energia wytworzona przez prosumenta może być tańsza od tzw. energetyki WEK (np. 480 zł < 600 zł).
Drugi panelista – dr Jan Rączka (Efekt Technologies Sp. z o.o.) informował, że dopłaty do kolektorów pozwolą na zwiększenie montowanych urządzeń. Ważne jest jednak rozwiązanie problemów związanych z magazynowaniem energii.
Następnie Robert Świerzyński (Wiceprezes Zarządu, Energa Operator S.A) odniósł się do pytania, czy infrastruktura jest gotowa na energetykę obywatelską. Na początku wypowiedzi zwrócił  uwagę n a sytuację w Niemczech , gdzie elektrownie węglowe zamykano, ponieważ efektem był rozwój małych i średnich przedsiębiorstw. Energetyka obywatelska to świadomy swoich praw klient.  Odpowiadając na pytanie, określił, że system technicznie nie jest gotowy, ale szybko może się przygotować na zmiany.
Marek Bania (Prezes Zarządu Jabil Circuit Poland Sp. z o.o.) porównał zmieniającą się rzeczywistość energetyczną jako tzw. „youtubizację, gdzie obsługa inteligentnej sieci będzie tak ułatwiona
i przyjazna jak znany już powszechnie program Youtube, co jeszcze 15 lat temu nie było wyobrażalne dla wielu użytkowników. Zaznaczył także, że w społeczeństwie jest energia, ale aktualne regulacje odstraszają. Ważną rolę wg. prezesa ogrywają parki technologiczne, które powinny być kreatorami innowacji, co w przyszłości powinno doprowadzić do powstania jednego systemu łączącego wszystkie źródła energii.
Jako ostatnia wypowiedziała się Danuta Grodzicka-Kozak (Prezes WFOŚiGW w Gdańsku). Krótko przedstawiła założenia programu związanego z dostępnymi dotacjami. Opisała także wdrożenie demonstracyjne na budynku Urzędu Marszałkowskiego, gdzie produkowana energia zużywana jest na własne potrzeby, jednak w weekendy zebrany nadmiar przesyłany jest do Energii, jednak koszty wprowadzenia systemu przerosły zyski.
Po wstępnych wypowiedziach nastąpiła dyskusja z udziałem uczestników. Padło wiele ciekawych sugestii dotyczących energetyki obywatelskiej tj. ułatwienia w regulacji prawnej; zwiększenie świadomości i wiedzy potencjalnych inwestorów indywidualnych, a także pracowników firm instalujących np. baterie solarne; wspieranie pomysłów innowacyjnych, które powstają w niezależnych i niedużych pracowniach. Padło wiele porównań do systemów europejskich, jak i amerykańskich, gdzie powstaje bardzo wiele obywatelskich inicjatyw energetycznych i jest to opłacalne dla prosumenta, państwa i innych uczestników rynku energii. Podsumowując nachodzi konkluzja, że przed potencjalnymi prosumentami jeszcze długa, pionierska droga, jednak patrząc na tendencje w krajach rozwiniętych, w Polsce musi nastąpić zmiana także w tej kwestii.